O Geometrixie wspominaliśmy ostatnio.

I tak, jak pisaliśmy, dziś trochę więcej o jego historii.

Pewnego jesiennego dnia w pracowni I Coal You spotkały się dwie Kasie 🙂

Kasia koordynatorka i Kasia ‚od węgla’ właśnie. Po wstępnym zapoznaniu się z sytuacją Kasia ‚od węgla’ wyciągnęła ze swoich zasobów jedną bryłkę. I się zaczęło.

Na początku był prosty szkic naszyjnika, którego największym atutem miało być połączenie elementów z rożnych, czasami skrajnie odmiennych, technik. I który miał być jednocześnie prosty, przez co nadający się do niemalże każdej stylizacji. Jako bazę kolorystyczną przyjęłyśmy kolory: czarny – od węgla, srebro – bo na nim został osadzony węgiel i czerwień – kolor miedzi.

Następnie zaczęłyśmy kompletować zespół do projektu i jeżeli wydaje się Wam to rzeczą prostą, to zapewniam, że Biżuteryjki potrafią sobie urozmaicać życie 🙂 Bo w zasadzie to kto powiedział, że naszyjnik nie może mieć dodatków? Albo że nie można do niego dodać elementów męskich.

Tak, tak, projekt rozrastał się błyskawicznie i wkrótce mieliśmy już ekipę składającą się z Kasi, Kasi, Agi, Agi, Weroniki, Małgosi, Hani, Gosi, Gosi, Mady i Tomka.

W zespole tworzącym naszyjnik znalazła się Kasia przygotowująca wegiel, Aga, która odpowiadała za elementy koralikowe, druga Aga przygotowała srebrną płytkę, Weronika deklarująca wykonanie ażurowej, koralikowej kropelki i Małgosia z elementem w technice wire wrapping.

Dodatkiem damskim do naszyjnika stała się bransoletka i kolczyki. Oba elementy proste, a jednocześnie eleganckie i współgrające z naszyjnikiem.

Bazę koralikową do bransoletki przygotowała Mada, której zadaniem było wplecenie akcentów kolorystycznych pomiędzy matowo-czarne koraliki. Zawieszki do niej są dziełem Hani i Gosi, które odpowiadały za wykonanie serduszka z diamentem, Kasi wykonującej ‚ubranko’ dla czerwonego serca Swarovskiego i Kasi ‚od węgla’, która przygotowała malutkie serduszko z węgla i srebra.

Do kolczyków Weronika przygotowała dwie krople koralikowe, dokładnie takie, jak w naszyjniku.

Męskie elementy przygotowała Sati i Tomek.

Sati dodała od siebie piękny, srebrny sygnet, którego prosta forma współgra idealnie z nazwą naszego projektu, a inspiracja do jego powstania wpisuje się w motyw przewodni tegorocznej edycji biżuterii męskiej, czyli muzykę.

Z kolei Tomek wybrał węgiel, którego detale wydobył przy pomocy złotego akrylu, a całość otoczył miedzią.

Zobaczcie, jak całość wygląda na sesji zdjęciowej.

Photo: Anna Konieczna
Modelka – Anna Pilarska 
MUA – Anna Iwanicka
Styl – Katarzyna Długosz – katdlugosz 
Dziękujemy za udostępnienie wnętrz do sesji Katowickiej restauracji „Sweet Home Silesia” 

Photo: Marta Siedlecka
Model: Michał Dudziński

Photo: Bożena Wieczorek
Model: Nabil Abu Baker

Zapraszamy do licytacji naszych ‚geometrixowych’ aukcji.

Kasia Dworzyńska i ekipa Geometrixa