Męska Sprawa&Hunter cz. I

Jak już wspominaliśmy, w tym roku mamy przyjemność współpracować z zespołem Hunter. Skąd pomysł na takie połączenie i co z tej współpracy wyszło?
Wczesna wiosna, połowa marca. Jedna z Biżuteryjek wysyła wiadomość do koordynatora grupy:
„Mam propozycję nie do odrzucenia. Hunter jest zainteresowany współpracą z nami w tej edycji.”
Nie mogliśmy nie przyjąć takiej propozycji, tym bardziej, że działamy w tej samej sprawie, różni nas tylko sposób, w jaki to robimy. Męska Sprawa jest już z WOŚP piąty rok, Hunter od wielu lat gra koncerty na finale w Warszawie, uczestniczy w aukcjach i przyciąga całkiem sporą grupę osób. Czego chcieć więcej?
Współpraca z zespołem o tak wyrazistym stylu to dla nas niemałe wyzwanie, ale dla Biżuteryjek nie ma rzeczy niemożliwych 🙂 . W grupie Męskiej Sprawy jesteśmy przyzwyczajeni do przekraczania granic wyobraźni. Jeszcze tylko zapoznanie się z twórczością zespołu, kilka ustaleń i ruszamy do działania, czyli tworzenia projektów specjalnie dla naszych gwiazd.
Ponieważ współpraca nie miała ograniczać się tylko do sesji zdjęciowej, otrzymaliśmy od członków zespołu kilka przedmiotów, które stały się inspiracją dla niektórych projektów.
I tak jako pierwsze na warsztatach biżuteryjnych pojawiły się…
Niby to tylko piórka gitarowe, ale dla nas to nowe doświadczenie, z którym poradziliśmy sobie śpiewająco 🙂 .
Trzy pierwsze na warsztat wzięły Bożena i Aga, które na co dzień pracują w zupełnie odmiennych technikach, ale przy tym projekcie uzupełniły się znakomicie. Pomimo dzielącej je odległości, mieszkając praktycznie po dwóch stronach kraju, bo w Szczecinie i Lublinie, błyskawicznie ustaliły wszystkie szczegóły i przystąpiły do tworzenia
Bożenka, nasza mistrzyni biżuterii skórzanej, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom zespołu uszyła kieszonki z ekologicznej skórki, a Aga, zakochana w rockowych klimatach niepokorna dusza, przygotowała tematyczne zawieszki. Każda z nich związana jest z zespołem.
Pacyfa – to nawiązanie do ostatniej płyty zespołu, „NieWolnOść”
Drzewo – niby drzewko szczęścia, ale niektórym może skojarzyć się z okładką płyty „Hellwood”, w końcu nie wszystko musi być takie oczywiste
Gitarra – dokładnie basówka Saimona, nie mogłyśmy jej nie popełnić, ma swój niepowtarzalny urok 😉
Należy dodać, że breloki to nie tylko ozdoba, kieszonki są odpinane i piórka można z nich wyciągnąć.
Drak, Saimon i Pit mieli już okazję trzymać breloki w dłoniach, otrzymaliśmy ich pozytywną rekomendację.
foto: Monika Petrynka
foto: Radosław Sendłak
Breloki nie mogłyby powstać gdyby nie wsparcie firmy „Hopea” , która przekazała nam srebro. Serdecznie dziękujemy ♥.
Zapewniamy Was, że to tylko fragment tego, co przygotowaliśmy na WOŚP 2018. Niedługo pokażemy kolejne projekty dla Huntera i nie tylko. Gwarantujemy, że będziecie zaskoczeni. Zapraszamy do obserwowania bloga i FB.
Katarzyna Dworzyńska i Ekipa Męskiej Sprawy
[…] Poznaliście już pierwszą część projektów zwanych przez nas roboczo „hunterowymi”, czyli breloki. […]
[…] dwie części projektów zwanych przez nas roboczo „hunterowymi”, czyli breloki i […]