Srebrny Wędraś wyrusza w podróż

Od kiedy tylko dołączyłam do akcji Biżuteryjek, marzyłam o pracy przy wędrującym naszyjniku. Razem z tatą z zapartym tchem śledziłam jego podróż. Widzieliśmy jak bardzo się zmienia i ile niespodzianek napotyka po drodze.
„Wspaniała sprawa! W przyszłym roku koniecznie nas zapisz, zrobimy razem któryś z elementów” – tak mówił mój tato, złotnik.
Jako duet twórczy, ojciec i córka, braliśmy już wcześniej udział w akcji, jednak Wędraś to coś całkiem innego, naprawdę wyjątkowego.
Niestety, jak to zwykle bywa, los pisze swoje własne scenariusze i w nosie ma nasze plany. Tata odszedł z tego świata, nie spełniając naszego marzenia o wspólnej pracy przy biżuteryjkowym Wędrasiu.
Ta myśl nie dawała mi spokoju. Poszperałam w tatowych skarbach i wyszukałam bursztyny z przygotowanymi do nich srebrnymi oprawkami oraz drobne zielone kamienie – malachity i chryzoprazy. Jestem pewna, że tacie spodobałby się mój wybór.
Robimy Wędrasia!
Tego zadania podjęło się 8 wspaniałych artystek, prawdziwych czarodziejek. Z radością przekazałam dziewczynom kamienie i z niecierpliwością oczekiwałam spodziewanych niespodzianek ☺
Wędrówka rozpoczęła się w moim rodzinnym mieście, Kołobrzegu. Odwiedziłam Ulę, pierwszą uczestniczkę projektu, przekazałam jej materiały do dalszej pracy. I tak przy herbatce i pogaduchach zaczęła się dziać prawdziwa magia…
Bożena Wieczorek
Dodaj komentarz