Kategoria: Wędraś Atlas Chmur

Chmurna Miss
Miss Chmurna, ale nie pochmurna! 🙂 Rozalia Mancewicz, Miss Polonia z 2010 roku, zachwycona przygodami podróżującego po Polsce naszyjnika Atlas chmur, zgodziła się wziąć udział w sesji zdjęciowej specjalnie dla Biżuteryjki dla WOŚP!

Zakończenie z dreszczykiem
„Atlas Chmur” przemierzył setki kilometrów i odwiedził pracownie kilku zdolnych „biżuteryjek”, gdzie piękny larimar stroił się w nowe szaty. Ostatnim przystankiem jego wędrówki był Kraków i moja pracownia, gdzie niezwykły naszyjnik po ostatnich przymiarkach i drobnych poprawkach miał zyskać kreację szytą na miarę 🙂

Walka z czasem
Na swoją kolej pracy przy naszyjniku, przyszło mi czekać dość długo. Ale i ja w końcu się doczekałam 🙂

Atlas Chmur nad morzem
Zapisać się na listę twórczyń naszyjnika czy też nie? Kołacze strach, że coś popsuję, że nie dam rady. Ach!! Co tam, przygoda będzie, pozytywne emocje na adrenalinie – pomyślałam i się dopisałam 🙂

Wędrujący Larimar na Roztoczu :)
Błękitna chmurka Larimara, zanim przybyła na roztoczańskie tereny, zyskała piękna oprawę w szlachetne srebro, orientalne arabeski, romantyczne wywijasy, alabastrowe perły, mleczne kwarce i nawet… jaskółeczkę :).

Przygód Wędrasia ciąg dalszy
Dawno tak nie czekałam na listonosza. Każdy dzwonek to obłędny łopot serca i zawód, że jeszcze nie. Wreszcie dotarł. Drżące łapki prawie uniemożliwiają mi rozpakowanie paczki. A potem wielkie „ACH”. Z samych dużych liter, bo małe nie oddają zachwytu.

Kolejny przystanek Atlasu Chmur w Krakowie
Kolejnym przystankiem Larimarowego Wędrasia, zwanego też „Atlasem Chmur” była moja skromna pracownia. Kiedy otworzyłam paczuszkę z przesyłką, zaparło mi dech w piersiach. Kamień, będący centralnym elementem naszyjnika, jest po prostu nieziemski, a i praca dziewczyn, które zajęły się naszyjnikiem przede mną, była fantastyczna.

Piąty przystanek Wędrasia z larimarem – Łódź
Niby od początku wiedziałam, kiedy miły gość w postaci larimarowego Wędrasia ma dotrzeć w moje łódzkie progi, ale jednak jego przybycie całkowicie mnie zaskoczyło.