Tag Archives: Wędraś

ZORZA – komplet pełen dobrej energii

Zorza Polarna – Aurora Borealis, spektakularna, kolorowa wręcz magiczna…

Czy można o niej opowiedzieć biżuterią? Czy uda się ten ruch, barwy, przenikanie, niebiański taniec zakląć w sznurki i koraliki?

Share

Wędraś Raven

…decyzja zapadła. Naszyjnik „Raven” będzie czarny i mroczny. Z sercem z agatu dendrytowego – okazu, który przywodzi na myśl zamarznięte jezioro z liśćmi uwięzionymi pod taflą lodu, w oprawie godnej opowieści grozy.

Share

Wędraś Dreamcatcher

Przygoda naszego srebrnego, wędrującego naszyjnika rozpoczęła się w Krakowie, w pracowni pomysłodawczyni tego nietuzinkowego projektu…

Share

Wędraś Raven i Dreamcatcher – wprowadzenie

Krótka historia o tym, jak to się wszystko zaczęło :-).

Share

Wędraś – przystanek VII i VIII

To już koniec naszej przygody z niezwykłym wędrasiem.

Za nami sześć przystanków, dziś dwa ostatnie.

 

 

 

 

Share

Wędraś – przystanek V i VI

Za nami cztery  przystanki Wędrasia i wizyta u Sylwii i Jacka.

Nasz projekt powoli nabiera kształtów.

Dziś pora na kolejne pracownie.

 

 

 

Share

Wędraś – przystanek III i IV

Ostatnio pokazaliśmy początki naszego Wędrasia, piękny labradoryt oprawiony przez Monikę oraz jego rozbudowę w pracowni Uli.

Dziś dalszy ciąg wędrasiowego pamiętnika 🙂

 

 

 

Share

Wędraś – przystanek I i II

Wędrasie to najbardziej wyczekiwane projekty biżuteryjkowe. Dlaczego właśnie one? Bo co roku zaskakują nas końcową postacią. Bo nikt, łącznie z koordynatorem i uczestnikami, nie wie, co wydarzy się za chwilę. Bo snują swoją własną opowieść.

Dziś zaczynamy wędrówkę z pewnym magicznym kamieniem i zaglądamy do pracowni dwóch pierwszych uczestniczek. Zapraszamy do niezwykłego świata metali i minerałów.

 

Share

Wędrujemy

Naszyjniki „wędrujące” to stworzenia ze wszech miar niezwykłe…

Jeżeli śledzisz nas już chwilę, na pewno wiesz o czym mówię 🙂 . Jeśli jednak dopiero do nas dołączyłeś – spieszę z wyjaśnieniem.

Share

Srebrny Wędraś wyrusza w podróż

Od kiedy tylko dołączyłam do akcji Biżuteryjek, marzyłam o pracy przy wędrującym naszyjnikuRazem z tatą z zapartym tchem śledziłam jego podróż. Widzieliśmy jak bardzo się zmienia i ile niespodzianek napotyka po drodze.

„Wspaniała sprawa! W przyszłym roku koniecznie nas zapisz, zrobimy razem któryś z elementów” – tak mówił mój tato, złotnik. 

Jako duet twórczy, ojciec i córka, braliśmy już wcześniej udział w akcji, jednak Wędraś to coś całkiem innego, naprawdę wyjątkowego.

Share